Papszun szczerze o swojej sytuacji. "Jestem już zmęczony"
Raków Częstochowa w 18. kolejce PKO BP Ekstraklasy pokonał na własnym boisku GKS Katowice 1:0. - Satysfakcja jest duża - powiedział po meczu trener gospodarzy Marek Papszun.

Papszun dziękował drużynie i swoim współpracownikom za pracę, jaką włożyli w przygotowania do niedzielnego spotkania.
- Satysfakcja jest duża. Kolejny wygrany mecz. W 17 kolejnych tylko dwie porażki. Dzisiaj wygraliśmy z bardzo mocnym rywalem, choć pierwsza połowa nie była łatwa. W drugiej jednak zdominowaliśmy przeciwnika, a takie były nasze założenia - powiedział.
Papszun podkreślił, że skład ustalał biorąc pod uwagę zmęczenie poszczególnych zawodników. Jego zdaniem, ci co weszli z ławki podnieśli poziom, choć grali na dużym zmęczeniu. Nawiązał też do swojej osobistej sytuacji, związanej z planami przejścia do Legii Warszawa.
- Ta runda, to dla mnie olbrzymie doświadczenie i wyciągam z niej wnioski na przyszłość. Obecny okres to bardzo wartościowy czas dla mnie, jako trenera. Jestem już zmęczony tą sytuacją, ale staram się pracować jak najlepiej. Robię to dla piłkarzy, sztabu i kibiców. Duży szacunek dla zawodników - podkreślił.
ZOBACZ TAKŻE: Niezawodny Brunes! Raków z kolejnym zwycięstwem
Trener gości Rafał Górak nie krył rozczarowania z rezultatu.
- Mieliśmy duże apetyty na wywalczenie punktów w Częstochowie, ale straciliśmy bramkę, a sami nie potrafiliśmy nic strzelić. Nie potrafiliśmy nawet wykorzystać okazji trzech na jednego, a wtedy ciężko myśleć o zdobywaniu punktów - zauważył.
Dodał, że zdawał sobie sprawę, jak silna jest ławka rezerwowych Rakowa, co znalazło potwierdzenie w zmianach jakich przeciwnik dokonał w drugiej połowie.
- Przegraliśmy oba mecze z Rakowem po 0:1, ale dzisiaj byliśmy bliżej wywalczenia korzystnego wyniku niż na własnym terenie - zaznaczył.
Katowicki szkoleniowiec dokonał też pewnych podsumowań. Ocenił, że kończący się rok był dla jego drużyny bardzo trudny, ale też "szalenie udany". Wiązał się m.in. z przeprowadzką na nowy stadion. Teraz przed "Gieksą" nowe, ogromne wyzwania, w związku z czym trener będzie zabiegać o wzmocnienia, "by wejście w kolejny rok było mocne".
Przejdź na Polsatsport.pl
