Pilny komunikat Skry. Chodzi o Stelmacha
PGE Skra Bełchatów poinformowała za pośrednictwem swojej strony internetowej o przedłużeniu umowy z trenerem Krzysztofem Stelmachem do końca sezonu 2026/2027. To efekt dobrej pracy 58-latka z zespołem.

Starszy z braci Stelmachów trafił do Bełchatowa przed tym sezonem i drużyna pod jego wodzą spisuje się bardzo dobrze. Dowodem na to czwarte miejsce PGE GiEK Skry w PlusLidze i bilans dziewięć zwycięstw i tylko cztery porażki. Warto podkreślić, że bełchatowianie ograli już Aluron CMC Wartę Zawiercie, Jastrzębski Węgiel i Bogdankę LUK Lublin, zgłaszając swój akces do strefy medalowej.
Nie może zatem dziwić, że utytułowany klub z województwa łódzkiego postanowił przedłużyć kontrakt ze Stelmachem o kolejny rok.
– Przedłużenie kontraktu z trenerem Stelmachem to dla nas naturalna konsekwencja dotychczasowej współpracy i obranej drogi. Trener potwierdził swoje kompetencje, zaangażowanie oraz pełne zrozumienie tożsamości i ambicji naszego klubu. Cieszy nas, że wizja dalszego rozwoju drużyny jest spójna i że wspólnie chcemy kontynuować proces odbudowy silnej PGE GiEK Skry Bełchatów. Mamy zaufanie do pracy trenera i wierzymy, że stabilizacja na tym stanowisku pozwoli nam konsekwentnie realizować sportowe cele – powiedział Michał Bąkiewicz, prezes Skry, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
ZOBACZ TAKŻE: Sukces polskiego siatkarza w Japonii! Jest pierwsze trofeum
Stelmach, którego kariera trenerska rozpoczęła się w ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle, pracował już w Bełchatowie jako asystent. Wcześniej był zawodnikiem Skry, zdobywając z nią trzy mistrzostwa i dwa Puchary Polski. Wiadomo już, że jego najbliższa przyszłość również będzie związana z tym klubem.
- Kontynuowanie współpracy z PGE GiEK Skrą jest dla mnie ogromną satysfakcją i cieszę się, że klub obdarzył mnie zaufaniem. To dla mnie jasny sygnał, że kierunek, który wspólnie obraliśmy, jest właściwy. Przed nami wciąż dużo pracy, ale wierzę, że stabilizacja i kontynuacja pozwolą nam konsekwentnie budować drużynę i robić kolejne kroki do przodu. Chcemy się rozwijać jako zespół, sztab i cały klub – razem, w jednym rytmie. Jestem przekonany, że przy wzajemnym zaufaniu i codziennej, uczciwej pracy możemy osiągnąć naprawdę dobre rzeczy - rzekł były siatkarz i trener AZS-u Częstochowa.
Przejdź na Polsatsport.pl
