Znany piłkarz przemówił po inwazji Rosji. Dla Ukraińców to zdrajca

Piłka nożna
Znany piłkarz przemówił po inwazji Rosji. Dla Ukraińców to zdrajca
fot. PAP
Jarosław Rakicki w starciu z Robertem Lewandowskim

Jarosław Rakicki to znany ukraiński piłkarz, który w swoim kraju nie ma dobrej opinii. A to za sprawą jego transferu do Zenita Sankt Petersburg. Teraz sam zainteresowany przemówił po inwazji Rosjan na jego państwo.

Rakicki bronił barw Szachtara Donieck przez 13 lat. Najpierw występował w drużynie rezerw, aby następnie wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. Zdobył m.in. Puchar UEFA w 2009 roku. Stał się ikoną tego klubu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Gigantyczny kłopot Chelsea? Roman Abramowicz "na wygnaniu" z Wielkiej Brytanii!

 

Tym bardziej jego transfer do Zenita Sankt Petersburg był szokiem dla tamtejszym kibiców. Doszło do niego w 2019 roku. Ze względu na napięte relacje na linii Rosja - Ukraina, był uznawany za zdrajcę narodu. Do tego stopnia, że zaprzestano powoływać go do reprezentacji, dla której rozegrał 54 spotkania i strzelił pięć goli.

 

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, doświadczony 32-letni obrońca postanowił przemówić za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Ja - Ukrainiec! Pokój Ukrainie! Stop wojnie!" - napisał.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Yaroslav_Rakitskyy_official (@rakitskyy_official)

 

Taki wpis spotkał się ze sporym poruszeniem internautów. "Jestem Rosjaninem, fanem Zenita. I jest mi przykro i szalenie wstydzę się z tego, co się dzieje" - brzmi jeden z komentarzy.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie