Bezbarwna Odra z porażką w Tychach. GKS na szczycie

Na górze – o „złote”. Na dole - tlen podawać i to od zaraz!

Przez pierwsze pół godziny rywalizacji w Tychach niewiele działo się na murawie. Obie strony cierpliwie dążyły do sytuacji bramkowych, aż w końcu w 32. minucie gospodarze otworzyli wynik spotkania.

ZOBACZ TAKŻE: Cztery gole w pierwszym meczu Fortuna 1 Ligi w 2024 roku

Tyszanie zaskoczyli rywali z rzutu rożnego, po którym Marko Dijaković szczupakiem z okolicy piątego metra umieścił piłkę w siatce.

Podopieczni trenera Dariusza Banasika poszli za ciosem i błyskawicznie podwyższyli prowadzenie. W 33. minucie Daniel Rumin doskonale wpadł w pole karne i zdobył gola precyzyjnym uderzeniem po ziemi.

Opolanie byli oszołomieni utratą dwóch goli i ruszyli odważniej do ataku dopiero w końcówce pierwszej połowy.

W 42. minucie Borja Galan popisał się efektownym strzałem z rzutu wolnego, ale Maciej Kikolski zachował czujność i z trudem sparował futbolówkę za linię końcową.

Po przerwie gra był już znacznie bardziej wyrównana.

W 60. minucie Dominik Połap spróbował zaskoczyć bramkarza z dystansu, jednak piłka po jego strzale przeszła obok słupka.

Sytuacja Odry mogła skomplikować się jeszcze bardziej w 76. minucie, gdy arbiter pokazała czerwoną kartkę Adrianowi Purzyckiemu. Po analizie VAR sędzia zmienił jednak swoją decyzję i gracz gości obejrzał jedynie żółty kartonik.

Ostatecznie w drugiej połowie żadna ekipa nie zdołała zdobyć bramki i mecz zakończył się wynikiem 2:0.

Dzięki temu zwycięstwu GKS  Tychy został nowym liderem 1 ligi i utrzyma się na tej pozycji przynajmniej do sobotniego wieczoru, chyba że Arka Gdynia straci punkty w starciu z Polonią Warszawa.

Skrót meczu GKS Tychy - Odra Opole 2:0

GKS Tychy - Odra Opole 2:0 (2:0)

Bramki: Marko Dijaković 32', Daniel Rumin 33'

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)