Siatkarska legenda marzy o roli selekcjonera? "Mają mój numer, mogą dzwonić"
Marko Podrascanin, legenda światowej siatkówki, marzy o roli... selekcjonera? Dwukrotny mistrz Europy w rozmowie z krajowymi mediami zdradził, co podczas pobytu w Serbii powiedział działaczom rodzimego Związku.
37-letni środkowy pojawił się ostatnio w ojczyźnie w ramach rozgrywek Pucharu Challenge, w których jego Cucine Lube Civitanova mierzyła się na wyjeździe z OK Karadorde Topola. Jeszcze przed rozpoczęciem tego spotkania w serbskiej hali doszło do wzruszających scen. Kibice postanowili podziękować 362-krotnemu reprezentantowi Serbii za jego wkład w narodową siatkówkę.
ZOBACZ TAKŻE: Nie rozegrała nawet sezonu. Siatkarska wicemistrzyni olimpijska poprosiła o rozwiązanie kontraktu
Podrascanin otrzymał od nich oryginalną grafikę, przedstawiającą jego (z numerem 362 na koszulce) skaczącego do bloku. Z naprzeciwka armata wystrzeliwała w jego kierunku piłki do siatkówki, które on - rzecz jasna - blokował.
Po spotkaniu Serb udzielił wywiadu krajowym mediom, w którym opowiedział między innymi o tym, jak radzi sobie z rozbratem z drużyną narodową i zasugerował, że marzy mu się... posada selekcjonera.
- Decyzję o zakończeniu kariery reprezentacyjnej podjąłem jeszcze przed wyjazdem na igrzyska, więc podczas turnieju w Paryżu byłem spokojny. Zastanawiam się tylko, jak będzie wyglądało najbliższe lato, bo to będzie mój pierwszy od 20 lat sezon reprezentacyjny, podczas którego nie zagram w kadrze. Ale porozmawiałem z działaczami z naszej federacji i powiedziałem im, że jeśli będzie wakat na stanowisku selekcjonera, to mają mój numer i mogą do mnie dzwonić - powiedział Podrascanin, cytowany przez dziennik "Blic".
Marko Podrascanin jest dwukrotnym mistrzem Europy (2011, 2019) oraz brązowym medalistą mistrzostw świata (2010). W 2016 roku wygrał też Ligę Światową. Jest żywą legendą ligi włoskiej, w której wywalczył cztery złota, srebro i cztery brązowe medale. W dorobku ma także trzy Puchary i sześć Superpucharów Włoch.
Przejdź na Polsatsport.pl