Ekstraliga rugby. Orkan wysłał sygnał, AZS AWF nie dojechał
Pierwsza kolejka Ekstraligi rugby sezonu 2025/2026 stała pod znakiem pogromów oraz jednego skandalu. Nie doszło do meczu mistrza Polski Pogoni Awenta Siedlce z beniaminkiem rozgrywek AZS AWF Warszawa. Pierwszym liderem tabeli został ORLEN Orkan Sochaczew.

Wicemistrzowie Polski – ORLEN Orkan Sochaczew - w swym pierwszym meczu w zupełnie nowym składzie wysłali do rywali jasny sygnał – pogłoski o śmierci ekipy spod Warszawy okazały się przedwczesne. Latem z sochaczewskiej drużyny odeszło aż 12 zawodników z podstawowego składu. Większość zakończyła kariery. Zespół stracił niemal całą pierwszą linię, od której zaczyna się gra w rugby. Odeszli ważni zawodnicy zarówno formacji ataku, jak i młyna.
Przed działaczami i sztabem trenerskim stanęło ogromne wyzwanie. Przez niespełna dwa miesiące musieli zbudować niemal nową drużynę. Pozyskać graczy i przekonać tych, którzy nie odeszli, by nie zaczęli szukać nowych drużyn i wyzwań. Efekt przerósł oczekiwania chyba największych optymistów.
Wynik 95:12 komentuje się sam
Wprawdzie pierwsze dziesięć minut należało do gości, którzy niemal cały czas atakowali, ale potem punktowała już tylko jedna drużyna. Od 12 minuty Orkan zaczął grać tak, jak do tego przyzwyczaił przez ostatnie lata. Niezwykle szybko, kombinacyjnie. Punkty z przyłożeń padały dosłownie raz za razem. Wynik 95:12 komentuje się sam. Nawet jeśli rywalem była ostatnia drużyna poprzedniego sezonu, która jeszcze nie wygrała meczu w Ekstralidze.
- Zdajemy sobie sprawę, że kolejni rywale będą zdecydowanie mocniejsi. Za tydzień jedziemy do Siedlec na rewanż za czerwcowy finał mistrzostw Polski, w którym przegraliśmy 9:21. Wiemy, że choćby nasza obrona wymaga jeszcze wiele pracy, ale cieszę się, że w tym meczu zagrało 11 zawodników z kategorii młodzieżowca. Na boisku pojawiło się pięciu 18-latków i dwóch 19-latków. My budujemy całkiem nową drużynę, która może już w tym sezonie znów walczyć o medal, ale prawdziwym celem jest ogranie tej młodzieży. Jeśli to się powiedzie, przez kolejne lata znów będziemy mieli zespół walczący o podium – mówi trener Orkana Maciej Brażuk.
Akademicy nie dojechali
W następny weekend jego zespół będzie miał pierwszy test dojrzałości. Orkan zderzy się z praktycznie niezmienioną ekipą mistrzów Polski – Pogonią Awenta Siedlce. Mistrzowie zagrali w pierwszej kolejce, ale tylko wewnętrzny sparing z RK Warszawa – filialnym zespołem, który od tego sezonu będzie występował na zapleczu Ekstraligi. Doszło nawet do niespodzianki – wygrali 24:21 „goście” z Warszawy. Słowo goście bierzemy w cudzysłów, bo w ekipie RK zagrali tak naprawdę w większości zawodnicy z Siedlec – mistrzowie Polski mają praktycznie dwa równe składy.
Mecz był oczywiście towarzyski, rozegrany dla kibiców. Do tego oficjalnego niestety, nie doszło. Rywale – beniaminek z Warszawy, najbardziej utytułowany polski klub rugby (16. Tytułów), który wraca do Ekstraligi po 14 latach przerwy, nie przyjechali do Siedlec. Od dwóch tygodni próbowali przełożyć spotkanie, ze względu na to, że ich zagraniczne wzmocnienia miały dolecieć do Polski z Zimbabwe dopiero w sobotę. Gospodarze proponowali grę z tzw. symulowanymi młynami, ale akademicy nie poszli na to. Obie strony przerzucają się teraz winą, każda ma część racji. Nie wygrał nikt, przegrało rugby. Miejmy nadzieję, że za tydzień AZS AWF Warszawa rozegra swój pierwszy mecz w roli gospodarza z WizjaMed Budowlanymi Łódź.
Falstart Budowlanych z Łodzi
Łodzianie pojadą do Warszawy zapewne mocno pobudzeni i rządni rewanżu. Ich debiut w sezonie 2025/2026 nie wypadł tak jak tego oczekiwali. Po dwóch pewnych, wysokich zwycięstwach w sparingach, po kolejnych mocno anonsowanych wzmocnieniach zarówno w klubie, jak i wśród łódzkich kibiców liczono, że ten sezon może być przełomowy. Że Budowlani wreszcie włączą się do walki o medale. To oczywiście niewykluczone, ekipa WizjaMed ma kilku ciekawych zawodników, ale chyba wciąż nie ma drużyny.
Zmartwienie Juvenii
W niedzielę w Krakowie Budowlani przegrali z Juvenią Kraków 27:38 i była to porażka zasłużona. Do 60 minuty było równo, ale potem punktowali już niemal tylko gospodarze, których przed kolejnym meczem musi martwić tylko jedno – strata łącznika ataku Austina Van Heerdena. Reżyser gry krakowskiej ekipy w głupi sposób zarobił dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę, co oznacza, że nie zagra co najmniej w jednym meczu. Za tydzień Juvenia jedzie do Lublina na mecz z Edach Budowlanymi, którzy będą chcieli zrehabilitować się przed swoimi kibicami za dotkliwą porażkę w pierwszej kolejce.
Lublinianie przegrali na wyjeździe ze wzmocnioną, szybką, skuteczną i coraz pewniejszą siebie Life Style Catering Arką Gdynia 21:52. Buldogi – czwarta drużyna poprzedniego sezonu - potwierdziły, że w nowych rozgrywkach chcą realnie liczyć się w walce o medal i jest to jak najbardziej możliwe.
Medalowa forma Ogniwa
Medalową, może nawet finałową formę, pokazał też brązowy medalista poprzedniego sezonu – Energa Ogniwo Sopot. W 133. derbach Trójmiasta „Mewy” dosłownie rozdziobały gdańskie Lwy z Drew Pal 2 Lechii. Wynik 73:7 komentuje się sam. Lechia chce walczyć w tym sezonie o miejsce w pierwszej szóstce po pierwszej rundzie, co daje grę w tzw. grupie mistrzowskiej na wiosnę. Na razie trudno uwierzyć, że jest to możliwe, ale pamiętajmy, że to dopiero pierwsza kolejka nowego sezonu.
EKSTRALIGA RUGBY. I KOLEJKA
LIFE STYLE CATERING RC ARKA Gdynia – EDACH BUDOWLANI LUBLIN 52:21(33:0)
Punkty dla Arki: Dawid Banaszek 12, Anton Szaszero 10, Szymon Sirocki 10, Zvikomborero Chirume 5, Sean Cole 5, Fonoifua Paea 5, Oskar Zypper 5. Punkty Budowlani: Michał Musur 5, Saba Nikolashvili 5, Borys Jasiński 5, Kuzkwashe Kazembe 4, Zukhbaia Luka 2.
ENERGA OGNIWO SOPOT - DREW PAL 2 RC LECHIA GDAŃSK 73:7 (47:7)
Punkty dla Ogniwa: Wojciech Piotrowicz 16, Piotr Zeszutek 10, Mateusz Plichta 10, Wiktor Lis 5, Dwayne Burrows 5, Oliwier Grabowski 5, Marzuq Maarman 5, Jakub Burek 5, Roman Żuk 5, Jewgienij Owerczuk 5, Ołeksandr Kirsanow 2. Punkty dla Lechii Aleksander Czerniak 5, Paweł Boczulak 2.
ORLEN ORKAN SOCHACZEW – BUDMEX RUGBY BIAŁYSTOK 94:12 (61:5)
Punkty Orkan: Pieter Steenkamp 29, Dawid Plichta 15, Bartłomiej Sadowski 10, Kacper Wróbel 10, Solomone Aniseko 5, Andre Meyer 5, Artur Fursenko 5, Duduscha Zibzibadze 5, Igor Kocimski 5, Kacper Żakowski 5
JUVENIA KRAKÓW – WIZJA MED BUDOWLANI ŁÓDŹ 38:27 (14:12)
Przejdź na Polsatsport.pl