50 dni bez zwycięstwa! Legia bez szans na awans w Lidze Konferencji

Legia Warszawa przegrała z ormiańskim Noah 1:2 w meczu piątej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Oznacza to, że podopieczni trenera Inakiego Astiza nie odnieśli zwycięstwa w oficjalnym spotkaniu już od 23 października. Co gorsza, Legia straciła już nawet matematyczne szanse na awans do kolejnej rundy europejskiego pucharu.

Piłkarze Legii Warszawa i Noah Erywań walczą o piłkę na boisku.
fot: PAP
Eric Boakye (Noah Erywań, po lewej) oraz Ruben Vinagre (Legia Warszawa, po prawej)

Początek spotkania ułożył się dla "Legionistów" wyjątkowo pomyślnie. Już w trzeciej minucie błąd w rozegraniu popełniony przez gospodarzy pod własną bramką natychmiast wykorzystał Mileta Rajovic. Duńczyk przechwycił piłkę, minął bramkarza i umieścił ją w siatce. Było to pierwsze trafienie 26-latka w barwach Legii od 28 września, kiedy to wpisał się na listę strzelców w meczu PKO BP Ekstraklasy z Pogonią Szczecin.

 

Po zdobyciu bramki Legia wycofała się na własną połowę, co dało drużynie z Erywania przestrzeń do ataku. Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce i systematycznie testowali czujność Kacpra Tobiasza oraz całego bloku defensywnego ekipy z Warszawy. Podczas gdy początkowe minuty należały do polskiego zespołu, w późniejszym fragmencie pierwszej części gry inicjatywa przeszła na stronę Noah.

 

ZOBACZ TAKŻE: Noah - Legia. Skrót meczu Ligi Konferencji (WIDEO)

 

W końcowych momentach pierwszej połowy doszło do kontrowersyjnego zdarzenia. Bramkarz ormiańskiej ekipy wyszedł z bramki, a po kontakcie z Rajoviciem wypuścił futbolówkę z rąk, co natychmiast wykorzystał Steve Kapuadi i trafił do siatki. Niemniej jednak, arbiter odgwizdał faul duńskiego napastnika na Timothym Fayulu. Powtórki pokazały, że 26-latek nie wykopał piłki z rąk golkiperowi gospodarzy, a ta po prostu wyślizgnęła mu się z chwytu.

 

W drugiej części spotkania drużyna Noah przeszła jednak do intensywnej ofensywy. W 57. minucie Nardin Mulahusejnovic dynamicznie wdarł się z piłką w pole karne, minął dryblingiem kilku obrońców Legii, po czym precyzyjnie dośrodkował. Piłka dotarła do Matheusa Aiasa, który wykorzystał wolną przestrzeń w "szesnastce" zespołu z Warszawy i doprowadził do wyrównania rezultatu tego spotkania.

 

W 84. minucie doszło do serii błędów, które przyprawiły o frustrację wszystkich kibiców stołecznego zespołu. Najpierw Arkadiusz Reca popełnił fatalny błąd, niedokładnie podał do tyłu i skiksował. Następnie z futbolówką minął się Kapuadi. Ciąg tych pomyłek wykorzystał Mulahusejnovic, który bez problemu wymanewrował Tobiasza - golkiper bardzo niepewnie wyszedł z bramki - i umieścił piłkę w siatce, dając gospodarzom pierwsze prowadzenie w tym meczu, w bardzo ważnym momencie starcia.

 

Porażka w Erywaniu oznacza, że Legia straciła już wszelkie szanse na awans do 1/16 finału Ligi Konferencji. Tym samym "Wojskowi" pożegnają się z europejskim pucharem po rozegraniu meczu ostatniej kolejki fazy ligowej z Lincoln Red Imps z Gibraltaru. Warto przypomnieć, że z tym samym zespołem mierzył się już Lech Poznań w LK, doznając wówczas zaskakującej porażki 1:2. Stołeczna drużyna ma na swoim koncie zaledwie trzy punkty po pięciu rozegranych spotkaniach w europejskim pucharze.

 

Noah - Legia Warszawa. Wynik meczu. Kto wygrał?

Noah Erywań - Legia Warszawa 2:1 (0:1)

Bramki: Matheus Aias 57, Nardin Mulahusejnovic 84 - Mileta Rajovic 3.

 

Noah: Timothy Fayulu - Nathanael Saintini (88. Sergey Muradyan), Goncalo Silva, David De Senna Fernandes Sualehe - Eric Boakye, Helder Jose Castro Ferreira, Takuto Oshima, Gudmundur Thorarinsson (90+2. Yan Eteki) - Marin Jakolis (72. Alen Grgic), Nardin Mulahusejnovic - Matheus Aias (72. Gustavo Sangare).

 

Legia: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Kamil Piątkowski, Steve Kapuadi, Arkadiusz Reca - Claude Goncalves (77. Rafał Augustyniak), Damian Szymański - Ermal Krasniqi (82. Vahan Bichakhchyan), Kacper Urbański (72. Bartosz Kapustka), Ruben Vinagre (72. Kacper Chodyna) - Mileta Rajovic (82. Antonio Colak).

 

Żółte kartki: Matheus Aias - Damian Szymański.

 

Sędziował: Bulat Sariyev (Kazachstan).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie