Nie wytrzymał. Napisał wprost, ile Grosicki chce zarabiać w Pogoni
Właściciel Pogoni Szczecin Alex Haditaghi opublikował w środę w mediach społecznościowych wpis, który uderzył w Kamila Grosickiego. Zdradził nawet, ile pieniędzy reprezentant Polski zażądał na nowym kontrakcie.
Scysja dotyczy rozmów Grosickiego z Pogonią na temat przedłużenia wygasającego z końcem czerwca kontraktu. "Zawsze wierzyłem w jedno i nie ustąpię w tej kwestii: sprawy rodzinne zostają w rodzinie. W piłce nożnej szatnia jest święta. (...) Prywatne rozmowy między zawodnikiem a trenerem i klubem nigdy nie powinny być prowadzone publicznie. (...) Oto jeden niezaprzeczalny fakt: Nikt nie jest ważniejszy od herbu" - przekazał Haditaghi na portalu X.
ZOBACZ TAKŻE: Gigantyczna kasa za udział w MŚ 2026. Reprezentacja Polski może zarobić fortunę
Działacz przyznał, że nie podoba mu się sposób negocjacji obrany przez Grosickiego. I nagle napisał, ile konkretnie reprezentant Polski inkasuje w szczecińskim zespole oraz ile pieniędzy zażądał na nowym kontrakcie.
"Kamil podpisał obecny kontrakt blisko 2,5 roku temu, w wieku 34 lat, zarabiając 160 tys. zł miesięcznie. (...) Zabiega o nową dwuletnią umowę, z dużym wzrostem pensji do 250 tys. zł miesięcznie oraz premią za podpisanie kontraktu w wysokości 2 mln zł. To daje około 8 mln zł w ciągu dwóch lat. Nie podpiszę tej umowy" - zaznaczył.
Haditaghi przedstawił też zaproponowaną kontrofertę. Według tego, co napisał, Grosicki miałby zarabiać niezmiennie 160 tys. zł i dostać rok gwarantowanego kontraktu z opcją przedłużenia o kolejny, jeśli piłkarz zagra w 75 proc. meczów. "To uczciwa, pełna szacunku i hojna oferta" - podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl
