Stanislav Tecl: Raków to trudny przeciwnik
- Na razie skupiamy się na dwóch konfrontacjach z Rakowem. Nie warto szukać dalej, najpierw musimy sobie poradzić z pierwszym celem, czyli awansować do fazy grupowej Ligi Konferencji – mówi w rozmowie z Polsatsport.pl przed pierwszym meczem z Rakowem Częstochowa w eliminacjach Ligi Konferencji Europy napastnik Slavii Praga, Stanislav Tecl.
Przed wami decydujące dwa mecze z Rakowem o awans do fazy grupowej Ligi Europy. W poprzedniej rundzie wyeliminowaliście Panathinaikos i teraz wydaje się, że trafiliście na rywala z niższej półki.
Na pewno nie uważamy Rakowa za słabszego przeciwnika. Widzieliśmy już kilka meczów w ich wykonaniu i doskonale wiemy, że zmierzymy się z bardzo dobrym zespołem, który potrafi grać w piłkę.
W zeszłym sezonie przegraliście walkę o awans do Ligi Europy z Legią Warszawa. Jakie czynniki przesądziły o awansie waszego przeciwnika?
Z Legią graliśmy wyrównane mecze, niestety nie byliśmy skuteczni. W obu spotkaniach mieliśmy wiele szans których nie wykorzystaliśmy i to kosztowało nas brak awansu.
Po odpadnięciu z Legią trafiliście do Ligi Konferencji, gdzie dotarliście aż do ćwierćfinału, gdzie walkę o awans do półfinału przegraliście z Feyenoordem. Jaki cel w tych rozgrywkach macie w tym sezonie?
Nie wybiegamy tak daleko w przyszłość. Na razie skupiamy się na dwóch konfrontacjach z Rakowem. Nie warto szukać dalej, najpierw musimy sobie poradzić z pierwszym celem, czyli awansować do fazy grupowej Ligi Konferencji i wtedy zobaczymy co dalej.
ZOBACZ TAKŻE: Raków sprawi sensację? Ivi Lopez: Nie ma rzeczy niemożliwych
W ostatniej kolejce ligi czeskiej wygraliście na trudnym terenie w Jabloncu. Nie graliście tam w najmocniejszym składzie. Trener Jindřich Trpišovský oszczędzał kilku zawodników na mecz z Rakowem?
To bardziej pytanie do trenera, ale na pewno chciał dać niektórym chłopakom trochę odpocząć. Niestety, ale mamy dużo kontuzji, więc inni zawodnicy dostali szansę gry w tym meczu.
Jakie mocne strony ma Slavia i czego obawiacie się ze strony Rakowa?
Mamy szacunek do naszego rywala i myślę, że nie mamy się czego obawiać. Uważam, że spotkają się dwa zespoły o podobny potencjale. Będzie to dla nas bardzo trudny i przy tym interesujący przeciwnik. W obu tych meczach musimy pokazać to co mamy najlepsze.
Przejdź na Polsatsport.pl