Niestety. Austria pokazała wyższość, kolejna porażka na Euro

Skandował z kibicami na Euro. Teraz przeprasza

Obie reprezentacje - choć pokazały się z dobrej strony - to w pierwszej kolejce musiały uznać wyższość rywali. Polacy przegrali 1:2 z Holandią, a Austriacy - 0:1 z Francją. Mając zerowy dorobek punktowy, i jedni, i drudzy potrzebowali więc zwycięstwa w drugiej serii gier.

ZOBACZ TAKŻE: Słowacy już witali się z gąską. Ukraińcy pokrzyżowali im jednak plany!

- Drużyna, która wygra, będzie miała dobre karty i duże szanse na przejście do następnej fazy, więc jest to mecz, który trzeba wygrać, to dla nas absolutnie jasne - mówił jeszcze w czwartek selekcjoner Austriaków Ralf Rangnick.

Początek spotkania wyraźnie wskazywał na to, że obie jedenastki zdawały sobie sprawę ze stawki tej potyczki i odczuwały presję. Brakowało na boisku płynności i składnych akcji. Sporo było za to przerw, faul i niedokładnych podań. Impas przerwali w dziewiątej minucie Austriacy. Mieli wrzut z autu na wysokości pola karnego "Orłów", po którym piłka trafiła na głowę Gernota Traunera. Obrońca wykorzystał sytuację i było 1:0 dla ekipy Rangnicka.

Gol otworzył to spotkanie. Polacy kilkukrotnie znaleźli się z piłką w polu karnym przeciwnika, ale brakowało im finalizacji. W końcu jednak "Biało-Czerwoni" dopięli swego równo w 30. minucie. Krzysztof Piątek dobił zablokowane uderzenie Jana Bednarka, doprowadzając do remisu. Rezultat 1:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.

W przerwie selekcjoner Probierz zdecydował się na jedną zmianę. Jakuba Piotrowskiego zastąpił na boisku Jakub Moder. Kolejne minuty nie przynosiły jednak bramek, wciąż na tablicy świetlnej widniał wynik 1:1.

Po niespełna godzinie trener Polaków postanowił więc dokonać kolejnych roszad. Wymienił mianowicie parę napastników Adam Buksa - Krzysztof Piątek na duet Robert Lewandowski - Karol Świderski. Snajper FC Barcelona wrócił więc do gry po kontuzji odniesionej w sparingu z Turcją 10 czerwca.

Zamiast jednak zdobyć bramkę, "Biało-Czerwoni" ją stracili. W 66. minucie przez zasieki obronne naszej reprezentacji przedarł się Christoph Baumgartner i pokonał Wojciecha Szczęsnego. Sytuacja znów więc się skomplikowała. Tym razem czasu na poprawę było znacznie mniej.

Polacy musieli ryzykować i tak też w istocie było. "Orły" odkrywały się coraz mocniej, a Austria czekała tylko na odpowiednie okoliczności, aby to wykorzystać. Te pojawiły się w 78. minucie. Marcel Sabitzer urwał się naszym obrońcom, wpadł w pole karne, a tam próbował zatrzymać go jeszcze Wojciech Szczęsny. Nasz bramkarz nie trafił jednak w piłkę i sędzia podyktował jedenastkę dla rywali. Na gola zamienił ją Marko Arnautović, odbierając Polakom nadzieje na sukces. 

Polska - Austria: Wynik meczu Euro 2024. Kto wygrał mecz Polska - Austria na Euro 2024?

Austria wygrała więc 3:1 i zdobyła komplet punktów. Polacy nadal nie mają natomiast na swoim koncie ani jednego "oczka". W ostatniej kolejce fazy grupowej podopieczni Michała Probierza zmierzą się natomiast z Francją (wtorek, 25 czerwca, godz. 18:00). 

Polska - Austria 1:3 (1:1)
Gole: Krzysztof Piątek 30 - Gernot Trauner 9, Christoph Baumgartner 66, Marko Arnautović 78 (k.)

Polska: Wojciech Szczęsny - Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior - Przemysław Frankowski, Jakub Piotrowski (46. Jakub Moder), Piotr Zieliński (87. Kacper Urbański), Bartosz Slisz (75. Kamil Grosicki), Nicola Zalewski - Adam Buksa (60. Robert Lewandowski), Krzysztof Piątek (60. Karol Świderski)

Austria: Patrick Pentz - Stefan Posch, Gernot Trauner (59. Kevin Danso), Philipp Lienhart, Phillipp Mwene (63. Alexander Prass) - Christoph Baumgartner (81. Romano Schmid), Nicolas Seiwald, Konrad Laimer, Marcel Sabitzer, Florian Grillitsch (46. Patrick Wimmer) - Marko Arnautovic (81. Michael Gregoritsch)