Kapitalna forma Alcaraza. Zmierzył się z trudnym pytaniem

Carlos Alcaraz udowadnia, że nie ma sobie równych podczas rywalizacji w Indian Wells. Hiszpański tenisista mknie po kolejny tytuł w Kalifornii. Jak sam podkreśla, czuje się tu praktycznie niezniszczalny.
Czterokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych gra jak z nut podczas Indian Wells, co nie podlega dyskusji. Choć rywale robią wszystko, by mu dorównać, to na tak mocnego Hiszpana po prostu nie wystarcza. Podopieczny Juana Carlosa Ferrero dominuje w ostatnich edycjach tej prestiżowej imprezy i już zameldował się w ćwierćfinale, wciąż mając apetyt na obronę tytułu w Kalifornii.
ZOBACZ TAKŻE: Najpierw podrażniła Sabalenkę. Bezlitosna riposta Białorusinki
Po zwycięstwie nad Grigorem Dimitrovem w 1/8 finału 21-letni tenisista został zapytany, co sprawia, że jego przeciwnicy nie mogą znaleźć sposobu na pokonanie byłego lidera rankingu ATP. Czy Carlos Alcaraz jest rzeczywiście niezniszczalny?
- Szczerze? Nie wiem. Nie wiem, czy mogę tak powiedzieć. Za każdym razem, gdy gram tutaj, na tym korcie, po prostu czuję, że warunki są dla mnie idealne - kort, piłki, wszystko mi odpowiada - podkreślił Hiszpan.
- Myślę, że każdego dnia jest tu lekki wiatr, który lubię wykorzystywać. Wszystko doskonale pasuje do mojego stylu gry. Mam czas na dobrą obronę i odpowiednie ustawienie się do ataku - dodał.
A jak porównałby atmosferę w Indian Wells do innych turniejów, w których czuje się równie komfortowo?
- Jeśli miałbym wskazać miejsce, gdzie czuję się równie dobrze lub niemal niepokonany, to pewnie w Hiszpanii. Barcelona, Madryt – tam również uwielbiam grać. Ale nie wiem… po prostu kocham to miejsce! - podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl