Michał Oleksiejczuk z efektownym zwycięstwem na gali UFC 319 w United Center w Chicago. Polak w trzy minuty i trzy sekundy znokautował Geralda Meerschaerta i sięgnął po pewny triumf.
- Mam bardzo dużo nokautów w UFC. Oni to uwielbiają, więc uważam, że moja pozycja jest naprawdę bardzo mocna. Jeśli rozegram tę walkę na swoich warunkach, to będzie to efektowny triumf, więc pełna koncentracja. Jestem teraz naprawdę w świetnej formie, jestem kompletnym zawodnikiem i cel jest tylko jeden - zwycięstwo - mówił Michał Oleksiejczuk dla Polsatu Sport przed walką z Geraldem Meerschaertem na gali UFC 319.
Popularny "Husarz" był głodny sukcesu i dotrzymał słowa w United Center w Chicago. Już w pierwszej rundzie Polak lewym prostym powalił Meerschaerta na ziemię i wykończył wszystko ciosami w parterze. Po trzech minutach i trzech sekundach sędzia przerwał walkę, a Oleksiejczuk odniósł wiktorię przez techniczny nokaut.
Dla naszego rodaka to 21. wiktoria w karierze, a dziewiąta w klatce UFC. Jest to też druga wygrana z rzędu "Husarza". W kwietniu bowiem zakończył serię trzech porażek, pokonując Sedriquesa Dumasa.
UFC 319: Michał Oleksiejczuk - Gerald Meerschaert. Kto wygrał?
Michał Oleksiejczuk - Gerald Meerschaert. Oleksiejczuk przez TKO (pierwsza runda, 3:03)
Michał Oleksiejczuk - Gerald Meerschaert. Skrót walki: