Trenują w pubie, są wiceliderem tabeli. Oto fenomen polskiego klubu

Pogoń Grodzisk Mazowiecki przeżywa obecnie swój najpiękniejszy okres w dziejach. Jeszcze niedawno klub znajdował się w trzeciej lidze, a teraz jest wiceliderem zaplecza PKO BP Ekstraklasy. O ile sportowo wszystko wygląda znakomicie, tak pod względem infrastruktury cały czas trwa walka o stworzenie normalnych warunków.

Stadion piłkarski z trybunami, budynkiem klubowym i zawodnikami na boisku.
fot. Cyfrasport
Stadion Pogoni Grodzisk Mazowiecki, klubu aspirującego do gry w PKO BP Ekstraklasie

Przechodząc wokół obiektu Pogoni i patrząc na kameralny stadion oraz budynek klubowy, mało kto mógłby pomyśleć, że ma do czynienia z zespołem, który za kilka miesięcy może świętować awans do PKO BP Ekstraklasy. A jednak. Sukces sportowy znacząco prześcignął możliwości infrastrukturalne, jakie panują w tej urokliwej i rozwijającej się z rozmachem miejscowości oddalonej około 30 kilometrów od Warszawy.

 

Grodziszczanie jeszcze dwa sezony temu rywalizowali w trzeciej lidze! Dwa szybkie awanse sprawiły, że klub znalazł się w zupełnie innych realiach krajowego futbolu. Sukces sportowy to jedno, ale niesie on za sobą też pewne wymagania. Pogoń korzysta na dużej pomocy Legii. Śmiało można powiedzieć, że to stacjonarny klub "Wojskowych", którzy swoje centrum treningowe LTC mają w sąsiadujących z Grodziskiem Książenicach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Mecz Ekstraklasy odwołany. Śnieżyca okazała się zbyt mocna

 

Warunki i tak są trudne. Piłkarze Pogoni swoje mecze w Betclic 1. Lidze muszą rozgrywać w Pruszkowie, ale w planach jest budowa nowej trybuny w Grodzisku Mazowieckim. Zawodnicy co prawda trenują u siebie, ale rozgrzewka często odbywa się w pomieszczeniu, w którym znajduje się... pub ze stołem bilardowym.

 

- To pokazuje w jakich warunkach jeszcze funkcjonujemy. Pogoń znalazła się w sytuacji, w której w ciągu roku przeszła drogę z trzeciej do pierwszej ligi. Pewne struktury zastały ten klub jeszcze w trzeciej lidze, ale to nie jest żadna ujma, bo próbuje się wiązać koniec z końcem. Nie mamy wybujałego budżetu, który wynosi około czterech - pięciu milionów złotych. Legia dokłada swoją działkę utrzymując swoich zawodników. Legia jest trochę ratunkiem dla Pogoni, jeśli chodzi o infrastrukturę. Widzimy w jakich skromnych warunkach tam się pracuje. Ale jest wspaniała szatnia, jest też dobry sztab trenerów. To jest siła Pogoni, mimo że odeszło siedmiu zawodników z podstawowego składu. Połączenie rutyny z młodością okazuje się, że to przynosi wyniki - komentuje trener Pogodni, Piotr Stokowiec, który był gościem "Cafe Futbol".

 

Kibice Pogoni powinni jednak spać spokojnie. Gmina oraz magistrat chcą bowiem wspierać klub i rozwijać miasto pod względem sportowym. Kilka lat temu tuż obok stadionu powstała nowoczesna hala, na której swoje mecze rozgrywka pierwszoligowa ekipa siatkarska Sparta. To pokazuje, że Grodzisk Mazowiecki stawia na sport, czego beneficjentem z pewnością będzie też futbol.

 

Fragment rozmowy z Piotrem Stokowcem w załączonym materiale wideo.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie