Legia podjęła decyzję? Spore zaskoczenie
Jean-Pierre Nsame niespodziewanie bardzo dobrze rozpoczął sezon w barwach Legii Warszawa. Doznał jednak kontuzji, która wykluczyła go z gry do końca roku. Kontrakt Kameruńczyka wygasa z końcem czerwca, więc zastanawiano się, czy dojdzie do przedłużenia. "Fakt" ujawnił nowe wieści w tej sprawie.

Nsame był jednym z niewielu zawodników, który błysnął pod okiem Edwarda Iordanescu. Na początku sezonu zdobył sześć bramek i miał duży wpływ na awans zespołu do fazy ligowej Ligi Konferencji. 30 sierpnia, podczas spotkania z Cracovią, zerwał jednak ścięgno Achillesa, co wykluczyło go z gry do końca roku. Na ten moment nie wiadomo, kiedy wróci na boisko. Problemem jest również kontrakt Kameruńczyka, który wygasa z końcem czerwca.
ZOBACZ TAKŻE: FC Barcelona podjęła decyzję. Kontrakt oficjalnie przedłużony
Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek, trudno było sobie wyobrazić, że umowa zostanie przedłużona. "Fakt" ujawnił jednak, że obecnie władze Legii "rozważają przedstawienie Nsame nowej umowy", która miałaby obowiązywać do końca sezonu 2026/27. Dodano, że warunkiem jest obniżenie pensji napastnika. Ten zarabia aktualnie ok. 700 tys. euro rocznie. Rzekomo ma otrzymać teraz dużo niższy kontrakt, natomiast wciąż będą to "dobre warunki, jak na realia ekstraklasy".
Jeśli trenerem Legii zostanie Marek Papszun, bez wątpienia to on zdecyduje, czy piłkarz zostanie w klubie. Tymczasowy szkoleniowiec Inaki Astiz wskutek kontuzji Nsame oraz Antonio Colaka ma do dyspozycji tylko jednego napastnika - krytykowanego przez fanów Miletę Rajovicia. Po rozegraniu 16 meczów Legia zajmuje dopiero 14. miejsce w ekstraklasie i ma dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Przejdź na Polsatsport.pl
