Zwolnią selekcjonera po Euro 2024? Jasna deklaracja prezesa federacji
Prezes Francuskiej Federacji Piłkarskiej Philippe Diallo nie widzi powodu, by Didier Deschamps przestał trenować reprezentację narodową. Po porażce "Trójkolorowych" w półfinale Euro z Hiszpanią stwierdził w "L'Equipe", że chce, aby wypełnł kontrakt obowiązujący do MŚ 2026.
Francuzi wprawdzie dotarli do półfinału Euro w Niemczech, ale byli mocno krytykowani w kraju za nieprzekonujące występy i brak skuteczności. W sześciu meczach zdobyli tylko cztery gole, w tym zaledwie jednego z gry - w przegranym 1:2 spotkaniu z Hiszpanią (pozostałe to trafienia samobójcze rywali i karny przeciwko Polsce).
ZOBACZ TAKŻE: Argentyna w trzecim finale z rzędu. Przełamanie Leo Messiego
"Oczywiście można odczuwać rozczarowanie, że nie dotarliśmy do finału, ale musimy na ten turniej spojrzeć z pewnego dystansu. Półfinał to jednak duży sukces i nie widzę powodu, by rozwiązywać kontrakt z Deschampsem" - powiedział Diallo. Sam szkoleniowiec po wtorkowym meczu zapewnił, że nie zamierza składać rezygnacji.
55-letni Deschamps, w przeszłości utytułowany piłkarz, prowadzi kadrę Francji od 2012 roku. W tym czasie sięgnął z nią po mistrzostwo i wicemistrzostwo świata oraz po wicemistrzostwo Europy. W turniejach Euro siedział na ławce trenerskiej w 17 meczach. Częściej zespół prowadził tylko Niemiec Joachim Loew - 21 razy.
Przejdź na Polsatsport.pl