Trener Barcelony przed sentymentalnym hitem. "Teraz trwa nowy rozdział"

Piłka nożna
Trener Barcelony przed sentymentalnym hitem. "Teraz trwa nowy rozdział"
fot: PAP
Trener FC Barcelony przed sentymentalnym hitem. "Teraz trwa nowy rozdział"

Niemiec Hansi Flick w środę poprowadzi Barcelonę w 3. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium, w którym osiągał w przeszłości ważne sukcesy. "Bayern jest czymś wyjątkowym w moim życiu" - przyznał 59-letni szkoleniowiec.

Z Bayernem Flick wywalczył m.in. potrójną koronę w 2020 roku, a niedługo później odszedł z klubu, aby przejąć drużynę narodową. Od tego sezonu prowadzi Barcelonę, w której jednym z jego podopiecznych jest Robert Lewandowski. Obaj pracowali razem także w Monachium.

 

W stolicy Katalonii niemiecki trener także jest na dobrej drodze, aby dokonać czegoś wielkiego. W pierwszych 10 kolejkach poprowadził "Barcę" do dziewięciu zwycięstw, dzięki czemu jego zespół jest na szczycie tabeli. W Champions League rozpoczął od niespodziewanej porażki z AS Monaco 1:2, ale później rozbił Young Boys Berno 5:0.

 

ZOBACZ TAKŻE: Świat oczami Messiego! Przed nami przełomowy mecz

 

- Bayern to znakomity klub, mam tam wielu znajomych, wciąż utrzymuję relacje z piłkarzami i trenerami. Bardzo dobrze wspominam ten czas. Ale teraz trwa nowy rozdział, jestem bardzo szczęśliwy tu, gdzie jestem - powiedział Flick na konferencji prasowej.

 

Przed jego drużyną dwa poważne sprawdziany: najpierw ten w Lidze Mistrzów przed własną publicznością z Bayernem w środę o 21, a trzy dni później "El Clasico" z Realem w Madrycie.

 

- Czuję się tu bardzo dobrze. Kibice wspierają nas z pasją, a to motywuje nas, żeby dawać z siebie wszystko. I tak będzie dalej. Musimy się dobrze przygotować. Może trochę znam Bayern, ale tak czy inaczej - to będzie trudny mecz - zaznaczył Niemiec.

 

Flick trenował monachijczyków, gdy upokorzyli oni Barcelonę, zwyciężając 8:2 w ćwierćfinale LM przed czterema laty.

 

- Co było, to było. Skupmy się na tym, co jest tutaj i teraz. Nie zmienimy tego, co było kiedyś, ale mamy wpływ na to, co będzie jutro. Nasi kibice oczekują, że zagramy na naszym najwyższym poziomie. Nie zawsze wszystko wychodzi nam w stu procentach, dlatego zawsze szukamy możliwości poprawienia czegoś w kolejnym meczu. Ważne, żebyśmy nie popełniali wielu błędów - podkreślił.

 

Możliwe, że w środę zadebiutuje ściągnięty do Barcelony z piłkarskiej emerytury bramkarz Wojciech Szczęsny.

 

Bayern rozpoczął rywalizację w tym sezonie LM od bezprecedensowego zwycięstwa - 9:2 nad Dinamem Zagrzeb. W 2. kolejce przegrał jednak sensacyjnie z Aston Villą Birmingham 0:1. Oba kluby mają zatem po trzy punkty i są w środkowej części tabeli.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie