Kylian Mbappe zaskoczył! "To najlepszy czas na zmianę..."

Piłka nożna
Kylian Mbappe zaskoczył! "To najlepszy czas na zmianę..."
fot. PAP/EPA
Kylian Mbappe zawodzi w Realu Madryt.

Kylian Mbappe kolejny raz zawiódł kibiców Realu Madryt, ale francuski piłkarz wziął na siebie odpowiedzialność za środową porażkę ligową z Athletic Bilbao (1:2), do której przyczynił się poprzez zmarnowanie rzutu karnego, i zapowiedział, że udowodni swoją wartość.

- Duży błąd, biorę za to na siebie pełną odpowiedzialność. To trudny moment, ale też najlepszy czas na zmianę sytuacji i pokazanie, kim jestem - przekazał w mediach społecznościowych gwiazdor "Królewskich", z którego transferem wiązano wielkie nadzieje, a na razie Francuz przysparza więcej zmartwień niż radości.

 

ZOBACZ TAKŻE: Porażka Realu Madryt! Kylian Mbappe zmarnował rzut karny
 

Mbappe, który rzutu karnego nie wykorzystał również w niedawnej potyczce w Lidze Mistrzów z Liverpoolem (0:2), wziął w obronę trener Realu Carlo Ancelotti.

 

- Szkoda karnego, ale tak się zdarza. Nie oceniam piłkarza tylko przez pryzmat zmarnowanej "jedenastki" - przyznał Włoch.

 

Mniej wyrozumiałości mają dla mistrza świata z 2018 roku i wicemistrza z 2022 oraz króla strzelców ostatniego mundialu hiszpańskie media.

 

"Athletic pogrzebał Mbappe na La Catedral" - napisała gazeta "Sport", a "Marca" wskazała: "Real przyzwyczaja się do przegrywania", czym nawiązała do piątej porażki "Królewskich" w ostatnich 11 występach.

 

Natomiast dziennik "AS" zauważył, że początek ery Mbappe w Realu to pasmo nieszczęść. "Gole ze spalonych, zmarnowane świetne okazje, niewykorzystane rzuty karne. To wszystko zdaje się nie mieć końca" - skomentowano.

 

W powszechnej opinii ekspertów Francuzowi brakuje energii, wygląda na zagubionego, stracił pewność siebie. Od kilku tygodni ciągnie się za nim niewyjaśniona do końca sprawa gwałtu w jednym z hoteli w Sztokholmie, choć Mbappe stanowczo zaprzeczył zarzutom, a łączenie go z tym zdarzeniem określił mianem klasycznego fake newsa.

 

Po przegranej w Kraju Basków Real stracił szansę na rychłe wyprzedzenie Barcelony, która dzień wcześniej wygrała z Mallorcą 5:1 i ma cztery punkty więcej od drugich w tabeli obrońców tytułu, mających jednak mecz zaległy.

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie