Włosi mówią o występie Zielińskiego. Nie brakuje surowych ocen

Inter Mediolan nie wygra w tym sezonie Superpucharu Włoch. Ekipa z północy Italii przegrała w półfinale po rzutach karnych z Bolonią. Od pierwszej minuty w barwach czarno-niebieskich wystąpił Piotr Zieliński, który zebrał przeciętne oceny.

Dwóch piłkarzy rywalizujących o piłkę na boisku podczas meczu.
fot. PAP
Występ Piotra Zielińskiego w meczu o Superpuchar Włoch spotkał się z mieszanymi ocenami.

Pomocnik reprezentacji Polski nie może narzekać w tym sezonie na nadmiar gry. To był jego dwudziesty mecz, a jego bilans zatrzymał się na dwóch bramkach i dwóch asystach. Rzadko zdarza się, aby grał w pełnym wymiarze czasowym. Podobnie było w piątkowy wieczór, chociaż z boiska zszedł dopiero w 86. minucie.

 

Wówczas na tablicy świetlnej widniał rezultat 1:1. Niewiele brakowało, a Polak miałby szansę zapisać się na listę strzelców jako wykonawca rzutu karnego. Po wideoweryfikacji VAR arbiter anulował jednak "jedenastkę".

 

W konkursie rzutów karnych więcej szczęścia mieli zawodnicy Bolonii. Co ciekawe, nie wykorzystali aż dwóch "jedenastek", ale jeszcze gorzej radzili sobie zawodnicy Interu, którzy trzykrotnie mylili się z "wapna".

 

ZOBACZ TAKŻE: Superpuchar Włoch. Gdzie obejrzeć mecze? Transmisja TV i stream online

 

Zieliński przyglądał się temu już z perspektywy linii bocznej. Surowo jego występ ocenił włoski Eurosport, który uznał, że Polak był "niedokładny, mało precyzyjny i rzadko grał do przodu". Do tego czytamy, że "miał być reżyserem gry w środku pola, ale nie wywiązał się z tej roli". Uznano, że druga połowa była lepsza w jego wykonaniu, ale "bez rewelacji".

 

Przychylniejsi wobec 31-latka byli dziennikarze portalu "Leggo.it", którzy dostrzegli w jego postawie "ogromną inteligencję, aczkolwiek widać, że nie znajduje się w szczytowej formie". Podkreślono jednak, że mogło to zostać spowodowane ciosem, który otrzymał w trakcie spotkania. Z kolei "La Gazetta dello Sport" dodaje, że Polak kontynuowałby grę, gdyby nie skurcze, które zmusiły go do opuszczenia murawy.

 

Bramkarzem Bolonii jest Łukasz Skorupski, ale zabrakło go w meczu ze względu na kontuzję uda. Jego ekipa w finale o Superpuchar Włoch zmierzy się z Napoli. Transmisja w poniedziałek 22 grudnia od godz. 19:50 w Polsacie Sport 2 oraz Polsacie Box Go.

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie