Probierz szykuje kadrową niespodziankę. Sam to potwierdził. "Skoro wszyscy wiedzą"

Już 21 marca reprezentacja Polski zmierzy się z Estonią w półfinale turnieju barażowego o udział w Euro 2024 w Niemczech. "Biało-Czerwoni" - w przypadku zwycięstwa - awansują do finału, w którym zagrają albo z Finami, albo z Walijczykami. Dopiero dwie wygrane dadzą przepustkę na turniej. Tymczasem selekcjoner Michał Probierz przyznał właśnie, że na marcowe zgrupowanie szykuje jedną dużą niespodziankę kadrową.

Dwóch mężczyzn w ciemnych strojach sportowych z symbolami reprezentacji Polski schodzi z autobusu.
fot. Cyfrasport
Selekcjoner Michał Probierz

Reprezentacja Polski ma za sobą nieudane eliminacje do Euro 2024. Zespół rozpoczął zmagania w marcu zeszłego roku pod wodzą Fernando Santosa. Po sześciu miesiącach Portugalczyka już jednak w Polskim Związku Piłki Nożnej nie było, a na finiszu eliminacje starał się ratować Michał Probierz. To się nie udało - "Orły" muszą więc walczyć w barażach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Legia Warszawa znowu straciła punkty! Polski klasyk rozstrzygnięty w doliczonym czasie


Te - przypomnijmy - będą dwustopniowe. Najpierw nasi kadrowicze zagrają na PGE Narodowym z Estonią. Jeśli wygrają, zmierzą się albo z Walią, albo z Finlandią - w obu przypadkach na wyjeździe. - Stawka jest wysoka, ale nie zwariuję i nie zmienię nagle wszystkiego o 180 stopni. Podchodzę do tego spokojnie, w nadchodzących dniach przeanalizujemy znaki zapytania, przyjrzymy się sytuacji zdrowotnej i wyślemy powołania w czwartek, po meczach. Chcemy zniwelować do minimum liczbę ewentualnych zmian na liście, oczywiście w niedzielę i tak mogą się takie przydarzyć, ale taki jest zamysł - powiedział w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet" selekcjoner Michał Probierz.


Opiekun naszej reprezentacji otwartym tekstem przyznał też, że szykuje jedną dużą niespodziankę kadrową. Nie chciał zdradzić personaliów, ale wyjaśnił, że chodzi o piłkarza, którego charakterystyka przyda się przeciwko konkretnym rywalom. - Na pewno jedna niespodzianka będzie duża, bo potrzebujemy kogoś akurat na takie mecze i wiem, po co będziemy tego zawodnika brali, mamy jasno sprecyzowany cel. W piłce trzeba być przygotowanym na pewne rzeczy - stwierdził trener.


W mediach w ostatnich tygodniach spekulowano, że chodzi o gracza... Puszczy Niepołomice. Trener beniaminka Ekstraklasy, Tomasz Tułacz, poinformował bowiem jakiś czas temu, że Probierz wykazał zainteresowanie jednym z jego podopiecznych. Nazwiska jednak nie wyjawił. Na pytanie dziennikarzy "Przeglądu Sportowego Onet", czy Puszcza to słuszny trop, selekcjoner odparł:


- Skoro wszyscy wiedzą, no to po co mówić?


Mecz Polska - Estonia rozpocznie się w czwartek 21 marca o 20:45. Finał zaplanowano na 26 marca.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie