"Pierwszy raz widziałem takiego Zielińskiego". Hajto ocenił piłkarzy po meczu Polska - Holandia

Piłka nożna

Reprezentacja Polski zremisowała z Holandią 1:1 w meczu eliminacji do mistrzostw świata. Piłkarzy polskiej kadry ocenił po spotkaniu Tomasz Hajto w specjalnym wydaniu "Polsat Futbol Cast".

Piłkarz w czerwonej koszulce z numerem 10 i Robert Lewandowski w kurtce reprezentacji Polski na boisku.
Fot. PAP
Piotr Zieliński i Robert Lewandowski po meczu z Holandią.

Reprezentacja Polski zdobyła cenny punkt w eliminacyjnym spotkaniu z Holandią. W ostatniej kolejce podopieczni Ronalda Koemana podejmą Litwę, a Polska zagra na wyjeździe z Maltą. Mimo to - Holendrzy są już praktycznie pewni wyjścia z pierwszego miejsca, z kolei Polacy muszą liczyć na awans z baraży. Jak to spotkanie ocenił Tomasz Hajto w specjalnym wydaniu "Polsat Futbol Cast"?

 

- Dla nas to ważne, bo kolejny mecz nie jest przegrany. Mieliśmy z tyłu świetną organizację. Pierwszy raz Robert Lewandowski przesunął się na trzydziesty metr pod własną bramkę. Bardzo fajnie przesuwaliśmy. W doskoku agresywny był Skóraś. Na koniec nikt nie zwraca uwagi, ale gdybyś miał cztery rzuty wolne więcej z taką Holandią, która ma dobrych wykonawców i ludzi pod bramką, to byłoby niebezpiecznie - podsumował Tomasz Hajto.

 

ZOBACZ TAKŻE: Tabela polskiej grupy el. MŚ 2026. Które miejsce zajmuje Polska?

 

Bezpośrednie spotkania Polaków z "Oranje" w ostatnich czterech dekadach – jeżeli chodzi o wyniki - często były dość wyrównane, kończyły się skromnymi zwycięstwami „Oranje” lub remisami. Po raz ostatni Biało-Czerwoni wygrali z tym przeciwnikiem w maju 1979 roku - 2:0 w Chorzowie. Tym razem mecz zakończył się remisem.

 

- Słowa pochwały, ale nie zapominajcie, że baraże to było dla nas minimum. Musisz spróbować zagrać dwa barażowe mecze u siebie, ale to nie będą łatwe spotkania. Ostatnio Oliver Kahn określał formę Bayernu, powiedział, że oceni ich w meczach, w których przejdą lub nie przejdą. Nawet gdybyśmy wygrali dziś z Holandią, nie zapomnij, że mamy jeszcze podwójne zasieki do przejścia. Co mi to da, jeśli nie osiągniemy swojego celu, czyli wyjazdu na pierwsze od dłuższego czasu finały mistrzostw świata - dodał ekspert Polsatu Sport.

 

Wielokrotny reprezentant kraju pochwalił także odważną postawę selekcjonera, który nie uciekł od nieszablonowych rozwiązań pod względem kadrowym.

 

- Pochwaliłbym Jana Urbana, że postawił odważnie na Kędziorę i Ziółkowskiego w środku. Szymański i Zieliński postawieni na "sześć" i "osiem". Zielińskiego dziś pierwszy raz widziałem tak skoncentrowanego. Trzymał pozycję, wchodził w pojedynki w obronie, przesuwał się. Nawet Robert Lewandowski angażował się w grę z tyłu - powiedział Hajto.

 

Na boisku za kontuzjowanego Sebastiana Szymańskiego pojawił się również Bartosz Kapustka, który zaprezentował się z dobrej strony zastępując borykającego się z urazem kolegę od początkowej części meczu.

 

- Kapustka dzisiaj wyszedł z założenia, że nie straci piłki. Każde rozwiązanie było najprostsze, ale o to chodzi. W kontekście całego meczu boli, że tracisz piłkę od razu po wyjściu. Że nie możemy wyjść przetrwać i wygrać mecz dla głowy. Nikt nie będzie mówił czy mieli słabszy, czy gorszy dzień - zakończył były piłkarz reprezentacji Polski.

 

Cała rozmowa z "Polsat Futbol Cast" w materiale wideo.

 

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

Czy polscy piłkarze zagrają na MŚ 2026?

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie