Świątek awansowała do ćwierćfinału w Cincinnati

Polka rozpoczęła zmagania na twardych kortach w Cincinnati od zwycięstwa nad Anastazją Potapową. W kolejnej rundzie Polka nie musiała nawet wychodzić na kort, ponieważ Marta Kostiuk z Ukrainy oddała mecz walkowerem z powodu kontuzji nadgarstka.

 

Do środowego (13 sierpnia) występu Świątek przystępowała więc wypoczęta, choć w głowie mogły jej siedzieć wydarzenia, do których doszło w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. Wokół kortu zaczęły się pojawiać gęste kłęby dymu, których źródłem był pożar jednego z generatorów prądotwórczych. Sytuacja została na szczęście dość szybko opanowana, ewakuacja przebiegła bez zakłóceń i nikomu nic się nie stało.

 

Mecz rozpoczął się bez żadnych opóźnień. Już w pierwszym gemie Świątek przełamała Rumunkę. Polka przy własnym serwisie radziła sobie bardzo dobrze, kontrolując losy seta. Wygrała go 6:4.

 

Druga partia rozpoczęła się bardzo podobnie. Świątek potrzebowała zaledwie jednej szansy, by przełamać rywalkę już w pierwszym gemie. Tym razem jednak Cirstea odpowiedziała przełamaniem i to jeszcze bez straty punktu. Na swoje nieszczęście chwilę później Świątek ponownie wyszła na prowadzenie.

 

Polka wróciła do regularnego punktowania, czego efektem było kolejne przełamanie. Świątek wygrała 6:3. Mecz trwał 94 minuty.

W ćwierćfinale jej rywalką będzie Jekaterina Aleksandrowa lub Anna Kalinska.

WTA w Cincinnati: Iga Świątek - Sorana Cirstea. Jaki wynik meczu? Kto wygrał?

Iga Świątek - Sorana Cirstea 6:4, 6:3

 

 

 

Przejdź na Polsatsport.pl