Trener ŁKS Łódź studzi nastroje. "Gratulacje są przedwczesne"

Piłka nożna
Trener ŁKS Łódź studzi nastroje. "Gratulacje są przedwczesne"
fot. Cyfrasport
Kazimierz Moskal

Tylko jednego punktu brakuje ŁKS Łódź do przypieczętowania awansu do PKO BP Ekstraklasy. - Gratulacje awansu są przedwczesne. Wciąż jest to jeden krok, który musimy postawić - podkreślił trener łodzian Kazimierz Moskal po niedzielnej wygranej z Resovią Rzeszów 2:1.

Lider pierwszoligowej tabeli pokonał w 32. kolejce zespół z Rzeszowa po dwóch golach Hiszpana Jose Pirulo w 30. i 61. minucie. Gospodarze mogli zwyciężyć wyżej, przez większą część meczu dominowali, lecz nie wykorzystali kilku bardzo dobrych okazji. Do tego w 86. minucie kontaktowego gola dla Resovii zdobył rezerwowy drużyny gości Brazyliczyk Bruno Garcia i końcówka dla podopiecznych Moskala była bardzo nerwowa.

 

ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski wywołany do tablicy! Skandal z udziałem piłkarzy Barcelony! (WIDEO)

 

- Zagraliśmy bardzo dobry mecz i kiedy wydawało się, że mamy już wszystko pod pełną kontrolą, dostaliśmy bramkę i znowu było nerwowo. Z przebiegu całego spotkania było to jednak absolutnie zasłużone zwycięstwo. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, nie pozwoliliśmy Resovii rozwinąć skrzydeł. Przez wiele minut byłem pod wrażeniem tego, jak potrafimy grać - ocenił szkoleniowiec ŁKS.

 

Dodał, że jego podopieczni dobrze zareagowali na niespodziewaną porażkę przed tygodniem ze spadkowiczem Sandecją Nowy Sącz (0:1). - Przed meczem powiedziałem piłkarzom, że nie musimy nikomu nic udowadniać, a jeśli już, to tylko sobie - przekonywał.

 

Dzięki niedzielnej wygranej, ŁKS do wywalczenia awansu do ekstraklasy potrzebuje zdobycia jednego punktów w dwóch ostatnich meczach tego sezonu. Wówczas nie będzie musiał oglądać się na wyniki najgroźniejszych rywali do awansu. Lider tabeli ma trzy punkty przewagi nad drugim Ruchem Chorzów i pięć nad Wisłą Kraków.

 

- Gratulacje awansu są przedwczesne. Wciąż jest to jeden krok, który musimy postawić. Zostały dwie kolejki, jesteśmy w grze i mamy wszystko w swoich rękach. Jestem ostrożny w takich sytuacjach. Trzeba postawić tę kropkę nad "i" i tyle - podkreślił Moskal.

 

Trener Resovii Mirosław Hajdo pogratulował jednak liderowi tabeli nie tylko zwycięstwa, ale również powrotu do ekstraklasy po trzech sezonach spędzonych w Fortuna 1 Lidze.

 

- Myślę, że tak będzie. ŁKS potwierdził, że jest na pierwszym miejscu nieprzypadkowo. Uważam, że w pewnych momentach mogliśmy więcej jedynie sercem. Gdybyśmy w polu karnym zachowali się lepiej, może byłoby groźnie. Ale nie gdybajmy, bo łodzianie mieli swoje sytuacje i to nie mało - przyznał.

 

Łodzianie w przedostatniej kolejce zagrają w piątek w Gdyni z Arką. Na zakończenie sezonu podejmą zaś Odrę Opole. 

 

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie