Papszun nie wytrzymał! Tak wytłumaczył swoje słowa z konferencji prasowej
Marek Papszun po raz pierwszy wprost potwierdził zainteresowanie Legii Warszawa swoją osobą, a do tego zaznaczył, że sam również chce objąć zespół ze stolicy. Po konferencji przed meczem z Rapidem Wiedeń szkoleniowiec w rozmowie z Igorem Marczakiem z Polsatu Sport szerzej wyjaśnił kontekst swojej deklaracji.

W rozmowie z Igorem Marczakiem z Polsatu Sport Papszun konsekwentnie podtrzymał stanowisko przedstawione wcześniej na konferencji prasowej. Trener Rakowa potwierdził, że jego słowa nie były przypadkowe ani rzucone pod presją chwili, lecz odzwierciedlają aktualny stan rozmów.
- Na poprzedniej konferencji zaznaczyłem, że jeśli pojawią się nowe informacje w tej sprawie, to albo klub, albo ja je przedstawimy. Wiedziałem, że dziś znów padną pytania, więc chciałem się do tego odnieść i jasno wyjaśnić, jak wygląda sytuacja - powiedział Papszun.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Konferencji: Raków Częstochowa - Rapid Wiedeń. Gdzie obejrzeć? Transmisja TV oraz stream online
Jednym z kluczowych elementów całej sytuacji była reakcja szatni, bo taka deklaracja szkoleniowca mogłaby w naturalny sposób wywołać różne emocje w zespole. 51-latek szybko jednak rozwiał wszelkie obawy. Podkreślił, że piłkarze zostali poinformowani o wszystkim jako pierwsi i dokładnie znają jego stanowisko.
- Zespół usłyszał to dużo wcześniej. Zawsze szanowałem zawodników i sztab, dlatego poinformowałem ich o wszystkim przed wystąpieniem przed państwem. Uważam, że takie rzeczy powinny najpierw trafić do szatni, a dopiero później do mediów - zaznaczył trener "Medalików".
- To, co powiedziałem na konferencji, wyczerpuje temat z mojej strony. Nie znam żadnych dodatkowych szczegółów, dlatego nie chcę wchodzić w domysły ani tłumaczenia. Jutro mamy bardzo istotny mecz i chcę go wygrać z drużyną, którą teraz prowadzę - dodał 51-latek.
Przedłużające się rozmowy dotyczące przyszłości Papszuna sprawiły, że temat jego ewentualnego odejścia zaczął żyć własnym życiem. W ostatnich dniach wokół Rakowa narosło sporo domysłów, a każda publiczna wypowiedź trenera była analizowana w najdrobniejszych szczegółach. Nie dziwi więc, że również po zakończeniu konferencji prasowej pojawiły się pytania o to, jak szkoleniowiec radzi sobie z medialnym zamieszaniem i presją związaną z negocjacjami.
- Rzadko zaglądam do mediów i nie chcę żyć tą sytuacją na co dzień. Staram się odciąć od szumu, bo dziś liczy się głównie przygotowanie do spotkania z Rapidem. Nikogo nie próbowałem "ukłuć", chodziło tylko o to, że nikt z zewnątrz nie zna pełnego obrazu sprawy, dlatego prosiłem o trochę spokoju. Mam nadzieję, że całość zostanie załatwiona między zainteresowanymi stronami, bez udziału osób trzecich - zakończył szkoleniowiec.
Transmisja meczu Raków Częstochowa - Rapid Wiedeń we czwartek 27 listopada od godz. 18:35 w Polsacie Sport 2, Polsacie Sport Premium 2 oraz Polsacie Box Go. Początek studia od godz. 17:00 w Polsacie Sport Premium 1, natomiast od godz. 18:00 w Polsacie Sport 1.



