Gwiazdor zaskoczył. Oto jego ulubiony siatkarz. To Polak!

Gwiazdor zaskoczył. Oto jego ulubiony siatkarz. To Polak!
Gwiazdor zaskoczył. Oto jego ulubiony siatkarz. To Polak!

Aaron Russell to jedna z największych gwiazd PlusLigi tego sezonu. Amerykanin zasilił szeregi Aluron CMC Warty Zawiercie i w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet zdradził, kto jest jego ulubionym siatkarzem. Okazuje się, że to reprezentant Polski.

O tym, jak silna jest PlusLiga, świadczy fakt, że w "normalnych" okolicznościach transfer kogoś takiego jak Russell byłby okrzyknięty największą "bombą" przedsezonowego okienka. Mówimy wszak o jednej z legend reprezentacji Stanów Zjednoczonych, siatkarzu, który w swoim CV ma dwa brązowe medale igrzysk olimpijskich i srebro mistrzostw świata. Dodatkowo grał w największych włoskich klubach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wicemistrzowie Polski mają problem? Szczere wyznanie gwiazdy Zawiercia


Śmiało trzeba przyznać, że jego przyjście do Zawiercia, mimo że bardzo głośne, to jednak znalazło się w cieniu innych transferów. Mowa rzecz jasna o Bartoszu Kurku do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i przede wszystkim Wilfredo Leona do Bogdanki LUK Lublin. A to właśnie jeden z nich jest ulubionym zawodnikiem Russella, który przyznał, że zmagania w PlusLidze śledził jeszcze zanim zjawił się w Zawierciu.


- Do czasów liceum nie grałem w siatkówkę, ale gdy zacząłem, uwielbiałem oglądać wszystkie mecze rozgrywane za granicą. Pamiętam Michała Winiarskiego, moim ulubionym zawodnikiem był Bartosz Kurek, podobała mi się też jakość gry reprezentacji Polski. Wiedziałem, że PlusLiga obok Serie A to jedna z najlepszych lig na świecie, dlatego moim marzeniem było, aby móc grać z najlepszymi zawodnikami - rzekł Russell w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.


31-latek przed transferem do Warty grał w Japonii, natomiast wcześniej wiele lat spędził we Włoszech. Reprezentował barwy gigantów, takich jak Sir Safety Perugia, Itas Trentino oraz Gas Sales Piacenza. Mimo to uważa że PlusLiga jest silniejsza od tamtejszej Serie A. Dlaczego?


- W lidze włoskiej jest może pięć-sześć ekip, na których trzeba się koncentrować. Z pozostałymi możesz wygrać 3:0, aż tak na nich się nie skupiając - przyznał Amerykanin.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie