Rażąca nieskuteczność! Bolesna porażka Legii w Lidze Konferencji

Legia Warszawa rozpoczęła fazę ligową nowej edycji Ligi Konferencji od porażki 0:1 z Samsunsporem. "Wojskowi" przeważali w statystykach, ale nie zdołali przełamać solidnej obrony zespołu z Turcji. W kolejnym meczu w ramach LK gracze Legii zmierzą się w Krakowie z Szachtarem Donieck.

Dwóch piłkarzy podczas meczu. Jeden w białej koszulce z numerem 8 próbuje odebrać piłkę leżącemu na ziemi zawodnikowi w niebieskim stroju.
fot. PAP
Piłkarz Legii Warszawa Rafał Augustyniak (po lewej) i Anthony Musaba (po prawej) z Samsunsporu

Trener Edward Iordanescu mocno zaskoczył, desygnując do gry zupełnie odmienioną jedenastkę. W porównaniu do ligowego meczu z Pogonią Szczecin (1:0), szkoleniowiec Legii wymienił wszystkich dziesięciu zawodników z pola. Jedynym, który zachował miejsce w podstawowym składzie, był Kacper Tobiasz.

 

ZOBACZ TAKŻE: Tabela Ligi Konferencji. Na którym miejscu Legia, Jagiellonia, Lech i Raków?

 

Spotkanie rozpoczęło się jednak fatalnie dla gospodarzy. Już w 10. minucie Samsunspor wykorzystał błąd w defensywie. Anthony Musaba przejął piłkę po pomyłce Artura Jędrzejczyka, ruszył dynamicznym rajdem lewą flanką i precyzyjnym uderzeniem pokonał Tobiasza, dając prowadzenie rywalom "Legionistów".

 

ZOBACZ TAKŻE: Legia Warszawa - Samsunspor (SKRÓT MECZU)

 

Po stracie gola stołeczny klub wreszcie złapał odpowiedni rytm. Zaczął grać spokojniej i bardziej odpowiedzialnie, kontrolując tempo gry oraz dłużej utrzymując się przy futbolówce. Turecka drużyna coraz rzadziej miała okazję do ataków, ale stołeczny klub wciąż miał kłopot z przekuciem przewagi w skuteczne akcje ofensywne.

 

ZOBACZ TAKŻE: Raków Częstochowa - Universitatea Craiova (SKRÓT MECZU)

 

Już na początku drugiej połowy Legia mogła wyrównać. Wojciech Urbański doskonale opanował futbolówkę przed polem karnym i huknął z dystansu, ale piłka zatrzymała się na słupku. Chwilę później Kacper Chodyna ruszył dynamicznym rajdem, jednak brak zrozumienia między Rafałem Augustyniakiem a Antonio Colakiem uniemożliwił skuteczne zakończenie akcji. W następnej sytuacji Marius miał przed sobą niemal pustą bramkę i główkował z bliska, lecz w ostatniej chwili fantastycznie interweniował Jędrzejczyk, częściowo rehabilitując się za wcześniejszy błąd przy straconym golu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Konferencji: Kiedy grają Legia, Lech, Jagiellonia i Raków? Terminarz polskich drużyn

 

Determinacja warszawian nie przyniosła skutku aż do ostatniego gwizdka. Co prawda, w 81. minucie piłkę do siatki gości skierował rezerwowy Mileta Rajovic, jednak gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej Duńczyka. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i warszawianie przegrali inauguracyjne spotkanie nowej edycji Ligi Konferencji UEFA.

 

Na ławce rezerwowych drużyny z miasta Samsun cały mecz spędził Polak - Albert Posiadała. "Wojskowi" w drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA zmierzą się z Szachtarem Donieck. Mecz odbędzie się 23.10 o 18:45 na stadionie im. Henryka Reymana w Krakowie.

 

Legia Warszawa - Samsunspor 0:1 (0:1)

Bramki: Anthony Musaba 10.

 

Legia: Kacper Tobiasz - Marco Burch, Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk, Ruben Vinagre - Kacper Urbański (63. Juergen Elitim), Rafał Augustyniak, Wojciech Urbański (76. Vahan Bichakhchyan) - Kacper Chodyna (82. Jakub Zewlakow), Antonio Colak (63. Mileta Rajovic), Petar Stojanovic (63. Noah Weisshaupt).

 

Samsunspor: Okan Kocuk - Zeki Yavru (90+2. Soner Gonul), Lubomir Satka, Rick Van Drongelen, Logi Tomasson - Celil Yuksel (63. Antoine Makoumbou) - Tanguy Coulibaly (63. Yunus Emre Cift), Olivier Ntcham (84. Toni Borevkovic), Carlo Holse, Anthony Musaba (84. Joe Mendes) - Marius.

 

Żółte kartki: Rafał Augustyniak, Artur Jędrzejczyk, Radovan Pankov - Celil Yuksel, Rick Van Drongelen, Toni Borevkovic, Yunus Emre Cift.

 

Sędziował: Jeremie Pignard (Francja).

TABELA LIGI KONFERENCJI

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie